Ni stąd ni z owąd całkiem przyzwoicie wyglądający volkswagen golf IV zapalił się. Oprócz strat materialnych wynikłych z ognia pod maską i przytomnego zastosowania gaśnicy przez jednego z policjantów czekających na ambasadora USA, nic się nie stało.
|
m47_5818.jpg | m47_5822.jpg | m47_5824.jpg |
m47_5829.jpg | m47_5835.jpg | m47_5842.jpg |