| Od wczoraj pracownicy nowotarskiego szpitala prowadzą głodówkę. Dziś w pawilonie D odbyła się pikieta, przyjechał TVN 24, który na żywo rozmawiał z liderem protestujących Maciejem Jachymiakiem. Już teraz lekarzeni nie rozpisują się na dyżury z kontraktów, rozpisywane są dyżury pracownicze. Maciej Jachymiak poinformował już wszystkich oficjalnie, że jeżeli do piątku ktoś ze starostwa, lub z władz wojewódzkich, do których zostało wysłane pismo, nie podejmie rozmów, to od poniedziałku wszyscy lekarze zwalniają się z pracy. Pacjenci zostaną wypisani do domów, lub przekazani do innych szpitali. "To najczarniejszy dzień tego szpitala" mówi Jachymiak. "Podejmujemy taki krok, bo jeżeli go nie podejmiemy, to tego szpitala i tak za chwilę nie będzie" tłumaczy drastyczne kroki protestujących. Podczas pikiety do głosu zostało dopuszczonych także dwoje chorych. Bardzo ciepło się wypowiadali o pielęgniarkach, chociaż widzą że średni personel jak to określili "nie wyrabia". Tymczasem do zwolnienia idzie 69 pielęgniarek. Moim zdaniem należy zwrocić uwagę na jeden istotny aspekt społeczny i moralną odpowiedzialność dyrektorki szpitala Cecylii Mąki oraz starosty Jana Hamerskiego za to co może nastąpić. Otóż w wielu przypadkach przy pracy w Polsce ludzi trzymają różnego rodzaju sentymenty. Jeżeli w Nowym Targu lekarze i pielęgniarki będą nadal tak traktowani, a na koniec w drastyczny sposób zwolnieni z pracy, to ten sentyment może pęknąć i wtedy strumienia zarobkowych emigrantów nikt już nie zatrzyma. A lekarza specjalisty nie kształci się tak szybko, jak majstra na budowie.  |
 m36_7118.jpg |  m36_7119.jpg |  m36_7121.jpg |
 m36_7125.jpg |  m36_7127.jpg |  m36_7129.jpg |
 m36_7131.jpg |  m36_7132.jpg |  m36_7133.jpg |
 m36_7135.jpg |  m36_7139.jpg |  m36_7141.jpg |
 m36_7145.jpg |  m36_7146.jpg |  m36_7147.jpg |
 m36_7149.jpg |  m36_7156.jpg |  m36_7166.jpg |