Wszystko co dobre się kiedyś kończy :( Ale trzeba przyznać, że dozowanie atrakcji na karkonoskim szkoleniu topograficznym było profesjonalne. Widok ze Szrenicy zapierał dech. Jak widać tym razem już nie nabijaliśmy kilometrów w nogi, lecz wyjechaliśmy kolejką (na dół zeszliśmy "z buta", no bo już bez przesady). Niestety również nikt z uczestników szkolenia nie powiedział na głos że Karkonosze Podhalu nie dorastają do pięt :P No i nic, na tej galerii chyba kończy się mój wekendowy fotoblog, na który sobie wyjątkowo pozwoliłem ;) Pozdrowienia dla wszystkich. I notka dla ratowników: wszystkie zdjęcia, które zrobiłem na szkoleniu będą dostępne najpóźniej w przyszłym tygodniu na komputerze na Stacji Ratunkowej Długa Polana. |