Około trzydziestu ratowników GOPR wraz z kilkoma strażakami oraz pracownikami PKL szkoliło się dziś na wyciągu krzesełkowym na Palenicy w Szczawnicy. Teoretycznie bezawaryjne urządzenia, ale trzy razy już zdarzały się awarie, z czego w dwóch przypadkach musieli interweniować moi koledzy z Grupy Podhalańskiej. Dziś przerabiana technika polegała na wejściu na kilkunastometrową podporę-słup (ma drabinkę), przypięciu się do liny nośnej (no... ona drabinki już nie ma ;-) ) zjechaniu do krzesełka i ewakuowaniu z niego pozoranta. Brzmi może groźnie, ale wszystko jest robione z pełną asekuracją. Ratownik u góry na zdjęciu m41_1844.jpg to ja :)
|