Chińczyk, Denis, Kuba i Paweł to część grupy chłopaków, którzy na boisku do piłki plażowej trenują sobie elementy akrobacji. Trzeba przyznać, że idzie im to nieźle. I tak przy okazji zwracam uwagę, że istnieją dużo ciekawsze sposoby wyładowywania nadmiaru energii, niż przewracanie słupów ogłoszeniowych. I uwaga! - niespodzianka od Marcina Stopki, właściciela fitness clubu Sfinks, w którym chłopaki też trenują. Pierwsza pani i pierwszy pan, którzy zgłoszą się tam z wydrukiem niniejszej galerii (może być czarno-biały, chodzi o namacalny dowód że to Czytelnik foto.podhale.pl) otrzymają bezpłatny miesięczny karnet na korzystanie z siłowni. |