Było nas, nowotarżan tyle, ile niespełna rok temu, w dniu Jego pogrzebu. Dopiero z balkonu mojego kuzyna zobaczyłem jak wiele osób wzięło udział w nabożeństwie. O godz. 21.37 kiedy zamilkli ludzie, a biły tylko dzwony, jedna kobieta stojąca obok mnie płakała. Myślę, że Nowy Targ jednak był godzien, by Ojciec Święty przyjął jego honorowe obywatelstwo. Dziś to udowodniliśmy kolejny raz. |