"Gazeta Krakowska" wysłała mnie dziś po zdjęcie dzieci ze szkół podstawowych w Czarnej Górze. Grzechem byłoby jednak nie zrobić przy okazji małego pleneru, bo gdzież indziej znajdziemy obok pięknej góralskiej zabudowy stajnię, z której gnój wydostał się na gówną drogę, starą Cygankę z tobołkiem idącą drogą, czy też dom w stanie surowym przerobiony na szopę? |