Dziesięć lat temu wystawiał w Galerii MBWA "Jatki", teraz wystawia w Muzeum Podhalańskim w Ratuszu. Paweł Szadkowski, spędzający sporo czasu w naszym mieście to jeden z najsympatyczniejszych artystów, jakich spotkałem. Może dlatego, że bardzo skromny. Jego obrazy są abstrakcyjne, czasem wydawałoby się karykaturyzujące, choć jak zapewnia autor, wszystko od początku do końca powstaje w jego głowie i nie jest przerysowaniem rzeczywistości. |