No chapeau bas Panowie! Zanim zdjążyłem zorientować się co się dzieje i przejść na przeciwległe ławeczki, z których robimy z kolegami fotoreporterami zdjęcia, było już 4:0. Takiej woli walki nasi dawno nie mieli. Krakowianie na lodowisku rozglądali się co się dzieje. Ludzie dzwonili do znajomych, żeby przyszli na mecz, bo masakra.Po pierwszej tercji było już 6:1, a ta szósta bramka padła na sekundę przed końcem. I choć druga i trzecia tercja nie były już takie ostre, to jednak sądzę, że nowy trener jeszcze wyciśnie trochę z tej naszej całkiem przecież niezłej kadrowo drużynki ;-) |
m19_8518.jpg |
m19_8580.jpg |
m19_8601.jpg |
m19_8651.jpg |
m19_8663.jpg |
m19_8725.jpg |
m19_8752.jpg |
m19_8793.jpg |
m19_8808.jpg |